środa, 22 kwietnia 2015

Notka wstępna

Ohayo!
Zacznę od takiej notki wstępnej wyjaśniającej co, gdzie, o czym i kiedy. 
Praktycznie od zawsze czytam. Począwszy od kryminałów, przez romanse, lekką fantastykę do thrillerów. Od dłuższego czasu myślałam o napisu czegoś własnoręcznie. Yaoi, czyli miłość męsko-męska zafascynowała mnie już jakiś czas temu. Pomysły na opowiadania rodziły się w mojej głowie zawsze wtedy, kiedy akurat nie miałam czasu na to, aby je spisać. Aktualnie od wczoraj mam wolne przez jeszcze 2 dni, więc pomyślałam czemu nie? I zaczęłam. Napisałam na razie prolog, ale dalsza część już ubrana w słowa czeka, abym wyrzuciła ją ze swojego umysłu. 
Opowiadanie to historia biednego, maltretowanego przez społeczeństwo, dziewiętnastoletniego Mila, na którego natrafia dwudziestopięcioletni Alan. Od razu dostrzega on to coś w młodszym chłopaku. Jeśli chcecie poznać ich losy, a może nawet losy ich miłości - zapraszam do przeczytania prologu, a następnie do dalszej lektury kolejnych rozdziałów, które na pewno już niedługo się tutaj ukażą.
Nie chcę pisać tutaj co ile pojawiać się będzie nowa notka. Wiem, iż niektórzy tak robią, a potem i tak nie wywiązują się z terminów. Dlatego, od razu na wstępie zaznaczam, że notki pojawiać się będą wtedy, kiedy dopisze mi wena. Mam oczywiście nadzieję, iż będzie to dość często. Jeśli macie jakiekolwiek pytania czy też sugestię - zostawcie komentarz, bo jak chyba sami wiecie, potrafi on bardzo zmotywować i nakłonić do działania. Drugą opcją kontaktu ze mną jest napisanie na moją skrzynkę: prostemarzenia@gmail.com 
Jeśli w ogóle będzie jakiekolwiek zainteresowanie moim opowiadaniem, z wielką chęcią będę przesyłać ciekawym, informacje o wstawieniu nowej notki. Taka możliwość istnieje na e-mail, bądź też na GG.
Miłego dnia wszystkim i zaczynam!

4 komentarze:

  1. jakbym mogła prosic, informuj mnie na ask'u o nowych wpisach c: Ask.fm/lulus524

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po co prosisz o komentarze jeśli je usuwasz? Przestałam mieć ochotę to czytać, mimo że opowiadanie całkiem całkiem.

    OdpowiedzUsuń